wtorek, 22 grudnia 2015

#15 PREZENTY DIY - PIERNICZKI

Zdecydowałam razem z moją siostrą że w tym roku naszym babcią zrobimy prezenty samodzielnie. W sumie to nie pierwszy rok jak właśnie takie prezenty im dajemy, bo właśnie z takich najbardziej się cieszą. W tamtym roku robiłyśmy same kartki świąteczne, a dwa lata temu kule śnieżne. Tym razem padło na pierniczki w słoikach.

Przepis znalazłam na blogu jednej z dziewczyn, niestety nie pamiętam na którym. Jest on na około 100 sztuk ale to zależy jak rozwałkujecie ciasto. Ja każdego składnika dodałam dwa razy, a pierniczków wyszło ponad 150 sztuk.

Przepis na 100 sztuk:

  • 0,5 kg mąki pszennej/ tortowej
  • 20 dag miodu- 4 duże, pełne łyżki
  • 20 dag cukru pudru (ja dałam zwykły)
  • 125 g masła/ margaryny
  • 1 jajko
  • 1 pełna łyżeczka sody oczyszczonej
  • 3 czubate łyżeczki przyprawy do piernika
  • szczypta soli


Masło, miód i przyprawę do piernika lekko podgrzać, ale nie gotować- ma wyjść płynna masa.
DO miski wsypać mąkę, sodę i sól, wlać letnią- rozpuszczoną masę.
Dodać resztę skłdników i wymieszać do gładkiej konsystencji.
Gotowe ciasto zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na 2 godziny.
Wyciągnąć z lodówki na 10-15 minut, podzielić na 4 części i rozwałkować na około 0,5 cm- foremkami wycinać pierniczki.
Układać na natłuszczonej blasze/ papierze- zachować odstępy.
Piec 10-15 minut w 160-170 stopniach- TERMOOBIEG! 
Obstawić do ostygnięcia i dekorować.



Udekorowałam tylko kilka sztuk pierniczków.
 Babcie dostaną je w słoiczkach z Pepco przyozdobionych w czerwone wstążki i karteczki.

W słoiczkach jest po jednym przyozdobionym pierniku, dla babć mojego narzeczonego będą to pierniki- Pan młody, a dla moich pierniki- Pani Młoda.

Mam nadzieję że prezenty się spodobają i babcie ze smakiem je skonsumują.

Dajcie znać czy wy robiłyście jakieś prezenty DIY?
buziaki ;*;*;*

PS- Przepraszam że tylko jeden pomysł, niestety nie miałam czasu na więcej bo tydzień przed Świętami zmarł mi jedyny dziadek :(

piątek, 18 grudnia 2015

#14 HYBRYDOWY ZESTAW DO STYLIZACJI PAZNOKCI

Zestaw do stylizacji paznokci miałam już kiedyś, ale ze względu na kiepską jakość produktów wylądował on w koszu. Tym razem bardzo długo szukałam odpowiedniego zestawu, lakierów które będą trzymały się dłużej niż jeden dzień i znalazłam. W naszym mieście otworzyli nową a zarazem pierwszą Galerię Handlową i to właśnie tam znalazłam to czego szukałam.

Zestaw zawiera:

  • Lampę UV + 4 żarówki
  • 4 lakiery hybrydowe
  • baze/top
  • oliwkę do paznokci
  • kilka pilniczków i polerkę
  • aceton kosmetyczny
  • cleaner
  • 3 słoiczki ozdób
  • waciki bezpyłowe


Dodatkowo dokupiłam sobie formy, żel budujący i pędzelek.

Muszę powiedzieć że był to prezent od mojego narzeczonego na Mikołajki, teraz za każdym razem jak przychodzi kupować prezenty jak i jemu tak i mnie, jedno drugiego pyta się co by chciało i nie ma problemu z nietrafionym prezentem.

Od jakiegoś czasu przychodziła do mnie koleżanka ze szkoły która robiła mi paznokcie hybrydowe przedłużane na żelu. Jednorazowy koszt tej przyjemności to 60 zł. Zdecydowałam więc że lepszym a zarazem tańszym sposobem na paznokcie będzie właśnie kupno zestawu, a co miesiąc dokupywanie sobie nowego koloru czy produktu który akurat mi się skończy.

Mój zestaw jest z firmy EXFASHION. Ceny które obowiązują w stoisku galerii są identyczne jak te na stronie Exfashion więc nie będę tutaj pisała cen za każdy produkt osobno.












Jestem bardzo zadowolona z zestawu. Lakiery hybrydowe trzymają się długo, ale ja lubię często zmieniać kolor paznokci więc raz w tygodniu to robię. Mogę Wam bardzo polecić tą firmę i te produkty.




Dajcie znać czy robicie sobie same paznokcie i czy chciałybyście może zobaczyć kilka moich "prac"?

środa, 9 grudnia 2015

#13 ULUBIEŃCY LISTOPADA

W tym miesiącu zdecydowany misz-masz. 
Trochę kosmetyków i innych rzeczy więc zapraszam do czytania. 

Pierwsze i najważniejsze wydarzenie z mojego życia w tym miesiącu to zdecydowanie zaręczyny
12.11.2015r.
Kraków
Wybraliśmy się na wycieczkę właśnie do Krakowa. Poszliśmy na obiad (zabijcie mnie ale nie pamiętam nazwy restauracji), zjedliśmy placki ziemniaczane z sosem grzybowym które były najlepszymi jakie jadłam w swoim życiu. Chwilkę pochodziliśmy po rynku, zrobiliśmy kilka zdjęć i wybraliśmy się nad Wisłę. Obeszliśmy cały Zamek dookoła i wylądowaliśmy przy samej Wiśle.
Szliśmy tam i z powrotem, a mój już narzeczony przystanął na chwilkę no i stało się :) ręce drżą mi jak Wam to pisze i mam mega banana na twarzy :)




Było to przepiękne wydarzenie które na pewno zapamiętamy oboje do końca życia. Jak zaręczyny to oczywiście kwiaty i mój mężczyzna nie kupił ich przed zaręczynami ale za to mogłam wybrać je sobie sama. Słoneczniki od pewnego pana który stał i sprzedawał ja na rynku to właśnie na nie padło. 
(zasuszone w kartonie na dnie szały zostały)




Przejdźmy do rzeczy już bardziej przyziemnych. 

Szczoteczka do twarzy z Biedronki którą mam już kilka lat i sprawdza się świetnie. Codziennie po wieczornym demakijażu oczyszczam dodatkowo moją twarz właśnie tym produktem i żelem micelarnym również z Biedronki. Zauważyłam ogromną poprawę stanu mojej skóry. Na twarzy nie wyskakują mi już comiesięczni "przyjaciele", mam coraz mniej zaczerwienień. 




Produkt do brwi który wykopałam z dna szuflady kiedy pofarbowałam włosy na "hebanową czerń". Pomada do brwi Vipera Mineral w numerku 6. Szaro-brązowy kolor pasuje idealnie do mojej karnacji i koloru włosów. Trzyma się długo, nie przesuwa się z brwi a co najważniejsze wygląda bardzo naturalnie. 

Rimel Scandaleyes Jumbo Liquid eyeliner produkt wodoodporny który mam w kolorze czarnym. Nie rozmazuje się na powiece, można nim bardzo dobrze pracować mimo dużego aplikatora, trzyma się cały dzień. 



Poznaliście już wszystkich moich ulubieńców. Produkty które poużywałam, po testowałam i mogę Wam polecić z całego serca.




Dajcie znać jacy są Wasi ulubieńcy. 
buziaki ;*

poniedziałek, 7 grudnia 2015

#12 WIELKI POWRÓT?

Cześć. 
Bardzo dużo działo się ostatnio w  moim życiu dlatego też nie pisałam. Teraz wracam bo nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mi tego brakowało. 

Wykończyliśmy mieszkanie- ostatnia rzecz to szyby pomiędzy szafkami kuchennymi które będą w środę i będę przygotowywać posty właśnie na ten temat. 

Już jutro pojawią się ulubieńcy miesiąca mimo że dzisiaj już 7.

Post o strojeniu mieszkania na okres świąteczny też będzie.

A że już za niedługo święta to i prezenty i razem z siostrą będziemy je robić- więc  DIY również się pojawi.

Najważniejsza rzecz o której chciałam Was poinformować:

ZARĘCZYŁAM SIĘ

z moim mężczyzną z którym 11.11.15r minęło nam 7 lat.
Jestem najszczęśliwszą narzeczoną na całym świecie.

Kolejna ważna data w moim życiu:
12.11.2015 Kraków 


buziaki ;*