Ołówkowe spódnice to klasyka sama w sobie. Czasem jednak warto wystylizować ją nieco inaczej, a będzie wyglądać równie dobrze- a może nawet lepiej :)
Bluzka wycięta z podkoszulka mojego przyszłego Męża :)
spódniczka- Auchan
buty- CCC
torebka- chińczyk
Mam nadzieję że Wam się podoba ;)
buziaki :*:*
Bardzo lubię takie proste, wielofunkcyjne spódniczki. Moja ulubiona pochodzi z Pepco ;)
OdpowiedzUsuńSą najlepsze bo można wykorzystać je na różne okazje ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na nowe fajne bluzki :D
OdpowiedzUsuńhttp://magdelblog.blogspot.com
no dokładnie ;)
Usuń